SA国际传媒

Szukaj

Cz?onkowie s?u?b wezwani na miejsce ostrza?u po zej?ciu do schronu na czas kolejnego alarmu powietrznego, Charków, 9 kwietnia 2024 r. Cz?onkowie s?u?b wezwani na miejsce ostrza?u po zej?ciu do schronu na czas kolejnego alarmu powietrznego, Charków, 9 kwietnia 2024 r.  (AFP or licensors)

Ukraina: na terenach przyfrontowych wolontariat jest bardziej wyspecjalizowany

?Wolontariat, jaki mieli?my przez pierwsze dwa lata [pe?noskalowej inwazji], obecnie ju? bardzo si? zmieni?” – tak o sytuacji udzielania pomocy na terenach przyfrontowych na Ukrainie opowiada pos?uguj?cy w Dnieprze salezjanin. Ks. Oleh ?adniuk zaznacza, i? wcze?niej chodzi?o m.in. o pomoc w ewakuowaniu ludno?ci czy o zapewnianie najprostszego wsparcia ?o?nierzom, polegaj?cego na dostarczaniu przedmiotów codziennego u?ytku, jak np. ?piwory. Teraz te kwestie wygl?daj? zupe?nie inaczej.

Svitlana Dukhovych – Watykan

Wi?kszo?? osób, która chcia?a, ju? wyjecha?a z ziem przyfrontowych i o ile nie dochodzi do szczególnych ofensyw, nie potrzeba ju? pomocy na polu ewakuacji ludno?ci. Podobnie wojskowi s? wyposa?eni w wiele rzeczy i nawet mog? je przekazywa? cywilom.

St?d, jak podkre?la w wywiadzie dla Radia Watykańskiego ks. ?adniuk, wsparcie w tym roku przybra?o inne formy ni? dotychczas: ?obecnie w wi?kszo?ci wolontariat sta? si? bardziej wyspecjalizowany: albo wolontariusze przeszli na tak? pos?ug?, ?e pomagaj? konkretnej brygadzie lub batalionowi, albo niektórzy zajmuj? si? tylko zakupem i napraw? maszyn, albo kto? koncentruje si? na dronach czy ochronie przed dronami, albo inni przerzucili si? na kwesti? dostarczania leków”. Zakonnik zaznacza wi?c, i? wszyscy teraz ?przyj?li bardzo w?sk? lini? zamiast szerokiej linii na du?? skal?”. ?Ale to s?uszne posuni?cie – ocenia. – Dlatego ich dzia?alno?? jest obecnie bardzo skonkretyzowana. I to pomaga cz?sto zaufa?, poniewa? wiesz, ?e dana osoba dzia?a w tym konkretnym zespole od dwóch lat, robi dok?adnie to, co powinna, w tym si? rozwija, wi?c dobrze z ni? wspó?pracowa?. Innymi s?owy, od pocz?tku wojny wolontariat bardzo si? zmieni? w tym roku i ju? to odczuwamy”.

Salezjanin zauwa?a równie?, i? d?ugi czas nadzwyczajnej sytuacji, jak? jest pe?noskalowa wojna, pozostawia swoje pi?tno na wszystkich. I dlatego tak?e ci, którzy pomagaj? innym, musz? pracowa? rozwa?nie. ?Je?li ca?kowicie po?wi?casz si? wolontariatowi, aby pomaga? innym, pracujesz blisko linii frontu i bardzo intensywnie, a nie masz ?rodków czy okazji do odpoczynku, to wypalisz si? bardzo szybko” – opisuje duchowny. Dodaje, ?e spotka? si? z wieloma takimi przyk?adami: ?ludzie nie chc? ju? nic robi?, albo zdarza si?, ?e si? wypalaj?, wpadaj? w lekk? depresj?, a potem wracaj?, ale zajmuje to troch? czasu”. Ks. ?adniuk kontynuuje, ?e trzeba ?zrozumie? bardzo wa?n? rzecz, patrz?c na to, jaki by? wolontariat na Ukrainie: nie mo?na pracowa? bez odpoczynku”.

Z takim do?wiadczeniem salezjanin opisuje dalej: ?w odniesieniu do osób dzia?aj?cych w moim zespole lub ogólnie mi pomagaj?cych niektóre z nich na przyk?ad celowo zmusi?em do odpoczynku. Posy?am ich do czego?, co nie ma zwi?zku z wojn?, aby po prostu mogli si? odci??”. Duchowny zaznacza, i? ?niekoniecznie w tym oderwaniu si? chodzi o to, by zdo?a? uciec przed wojn?, jednak obowi?zkowo nale?y zmieni? zaj?cie. Innymi s?owy, ju? zmiana zaj?cia prowadzi nas do pewnego rodzaju odpoczynku (…). Dlatego potrzeba zró?nicowania aktywno?ci, ale tak?e pomocy od innych: je?li nie jeste? wspierany, a jedynie krytykowany, nie uchowasz si?”.

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

10 kwietnia 2024, 14:36