SA国际传媒

Szukaj

Cz?onek Zakonu Maltańskiego w Libanie w jednym z o?rodków prowadzonych przez Zakon w celu wspierania lokalnych spo?eczno?ci Cz?onek Zakonu Maltańskiego w Libanie w jednym z o?rodków prowadzonych przez Zakon w celu wspierania lokalnych spo?eczno?ci 

Liban: Zakon Maltański niesie pomoc w?ród strachu przed kolejnym kryzysem

Wobec dotychczasowych kryzysów ?nowy konflikt zupe?nie zniszczy wszystko to, co Libańczycy staraj? si? zbudowa?” – mówi o sytuacji w tym kraju wobec trwaj?cych na granicy z Izraelem napi?? oraz walk w Strefie Gazy Oumayma Farah. Miejscowa rzeczniczka prasowa Zakonu Maltańskiego podkre?la wag? ma?ego państwa zamieszkanego przez 18 wspólnot religijnych jako ?przes?ania” dla Wschodu i Zachodu, jak to kiedy? wspomina? ?w. Jan Pawe? II. Obecnie sytuacja Libanu przedstawia si? tragicznie.

Linda Bordoni – Watykan

Jeszcze przed wojn? w Ziemi ?wi?tej 80 proc. ludno?ci tego kraju ?y?o poni?ej granicy ubóstwa. Bliskowschodnie państwo ma jedn? z najwi?kszych g?sto?ci liczby uchod?ców na kilometr kwadratowy na ?wiecie. Chodzi tu nie tylko o Syryjczyków, którzy uciekli tam w czasie wojny domowej, ale równie? o Palestyńczyków cz?sto posiadaj?cych taki status od powstania Izraela. Do tego dosz?o za?amanie gospodarki w ostatnich latach oraz s?ynny wybuch w porcie w Bejrucie.

Oumayma Farah opisuje Radiu Watykańskiemu obecn? sytuacj?: ?Ca?y kraj jest dzi? w stanie oczekiwania wi?kszego kryzysu, co do którego wszyscy wiemy, ?e Liban nie wyjdzie z niego, je?li konflikt si? rozprzestrzeni”. Kobieta wskazuje, ?e w czasie ostatniej wojny z Izraelem w 2006 r. wszystko wygl?da?o zupe?nie inaczej: ?kraj mia? stabilne instytucje, a sytuacja finansowa i ekonomiczna pozostawa?a dobra. Dzi? Liban nie poradzi sobie wobec kolejnego konfliktu”.

Wobec nagromadzenia kryzysów miejscowa ludno?? jest przyt?oczona. ?Jako Libańczycy codziennie zmagamy si? z niedoborem energii elektrycznej, paliwa i leków – wskazuje Oumayma Farah. – ?yjemy w ci?g?ym stresie. Staramy si? jak najlepiej reagowa? na ju? istniej?cy kryzys. Z kolejnego konfliktu ju? si? nie podniesiemy”.

W obliczu takiej sytuacji Zakon Maltański kontynuuje swoj? pos?ug?, polegaj?c? na udzielaniu wsparcia ma?ym spo?eczno?ciom. Cho? placówki organizacji znajduj? si? g?ównie na terenach chrze?cijańskich, pozostaje ona otwarta na niesienie pomocy niezale?nie od wyznania, np. poprzez mobiln? klinik?. I to pozostaje bardzo cenne, pomimo niezwyk?ych trudno?ci, na jakie si? napotyka – wskazuje Oumayma Farah. ?W Libanie nie ma instytucji, które dzia?a?yby prawid?owo” – zauwa?a kobieta. ?Wi?c ka?dego dnia si? martwimy. ?yjemy w strachu” – dodaje.

Podkre?la nast?pnie, ?e obowi?zkiem Zakonu Maltańskiego ?jest reagowanie na potrzeby ludno?ci, ale przede wszystkim dawanie im nadziei”. Chodzi o to, aby w obliczu obecnego stanu rzeczy nie dosz?o do masowej emigracji. ?Mieli?my drena? mózgów z powodu tragicznej sytuacji gospodarczej. Wyjechali lekarze, wyjecha?a elita” – mówi Oumayma Farah. ?Wi?c dzi? nasz? misj? stanowi dawanie ludziom nadziei, aby pozostali na swojej ziemi” – konkluduje.

Kobieta podkre?la równie?, ?e chrze?cijanie w po?udniowym Libanie s? bardzo przywi?zani do swojej ziemi. ?Na przyk?ad m??czy?ni wysy?aj? swoje rodziny do Bejrutu lub na bezpieczniejsze obszary, ale sami pozostaj? w swoich wioskach, poniewa? nie chc? wyje?d?a?” – opisuje. Tym bardziej warto podtrzyma? obecno?? wyznawców Chrystusa w tym regionie.

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

17 listopada 2023, 13:53