Dramat w Górskim Karabachu - blokada trwa ju? ponad 2 miesi?ce
Krzysztof Dudek SJ - Watykan
Ponad 100 tys. ludzi pozostaje odci?tych od reszty ?wiata w spornym regionie. Jak czytamy na stronie Amnesty International, blokada doprowadzi?a do braków wszelkiego rodzaju. W sklepie nie spotka si? ju? warzyw czy owoców; mleko lub jajka znikaj? wkrótce po tym, jak zostaj? dostarczone. Lokalne w?adze od pocz?tku stycznia zarz?dzi?y racjonowanie ry?u, makaronu i oliwy, by zapewni? chocia? minimalne wy?ywienie wszystkim. Brakuje leków, co uniemo?liwia skuteczn? prac? o?rodków zdrowia i stawia chorych w sytuacji bez nadziei. Nie ma równie? paliwa, co z kolei uniemo?liwia funkcjonowanie transportu publicznego. Na pocz?tku zamkni?to szko?y i przedszkola, bo nie by?o, jak ich ogrza?; obecnie robi si? wszystko, by cho? przez kilka godzin mog?y pozostawa? otwarte. Mieszkańcy Górskiego Karabachu, którzy 12 grudnia przebywali w Armenii, od dwóch miesi?cy nie maj?, jak wróci? do swych rodzin.
Przez blokad? przedostaj? si? jedynie pojedyncze samochody rosyjskiej misji pokojowej i czerwonego krzy?a. Jednak ilo?? dostarczanej pomocy humanitarnej jest zdecydowanie za ma?a, by zapewni? mieszkańcom godne warunki ?ycia.
Formalnie blokad? zorganizowali azerscy dzia?acze ekologiczni w prote?cie przeciwko dzia?alno?ci lokalnej kopalni. Jednak dzia?ania Azerbejd?anu nie pozostawiaj? z?udzeń, ?e jest to państwowa strategia walki o sporne terytorium. Swego zadania nie wype?nia równie? rosyjska misja pokojowa – to ona mia?a bowiem zapewni? stabilizacj? po ostatnich porozumieniach pokojowych.
Konflikt o Górski Karabach trwa od końca lat 80. Formalnie region jest cz??ci? Azerbejd?anu, lecz w praktyce funkcjonuje jako niezale?ne państwo. Ponad dwa lata temu mia?o miejsce pe?noskalowe starcie zbrojne, w którym wygrali Azerowie.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.
