SA国际传媒

Szukaj

Brat Piergiacomo, anio? w centrum epidemii Brat Piergiacomo, anio? w centrum epidemii  

Brat Piergiacomo, anio? w centrum epidemii

Brat Piergiacomo, razem z czterema wspó?bra?mi kapucynami niestrudzenie przemierza szpitalne korytarze nios?c nadziej? chorym i personelowi medycznemu. Pos?uguje w szpitalu ?w. Jana XXIII w Bergamo, znajduj?cym si? w centrum epidemii, która we W?oszech najbole?niej dotkn??a pó?noc tego kraju. ?Modlimy si? i udzielamy sakramentu namaszczenia chorych. B?ogos?awimy te? cia?a zmar?ych w szpitalnej kostnicy. To gest mi?o?ci” – mówi Radiu Watykańskiemu brat Piergiacomo.

Beata Zaj?czkowska – Watykan

W przepe?nionym do granic mo?liwo?ci szpitalu prawdziwymi anio?ami s? lekarze, piel?gniarki, salowe oraz kapucyni, którzy z nara?eniem w?asnego ?ycia, dzień po dniu, staraj? si? nie?? pomoc chorym na koronawirusa. ?Wsparcia potrzebuj? nie tylko osoby chore, ale równie? przem?czony personel: od lekarzy po panie sprz?taczki, kucharki, czy osoby pracuj?ce w administracji. Nasza obecno?? jest prawdziwie modlitewn? blisko?ci?” – mówi brat Piergiacomo. W?oski kapucyn wyznaje, ?e wielu chorych odczuwa prawdziw? ulg?, gdy dowie si?, ?e pod ochronnym fartuchem i maseczk? kryje si? twarz kap?ana.

Br. Piergiacomo: jeste?my potrzebni chorym i personelowi medycznemu 

?Cz?sto wo?a nas prze?o?ona piel?gniarek, czy lekarz prosz?c by?my sp?dzili chwil? razem z personelem. Zatrzymujemy si? na minut? by wspólnie odmówi? Zdrowa? Maryjo czy Ojcze nasz. W czasie pandemii s? obostrzenia sprawiaj?ce, ?e du?o rzadziej mo?emy wchodzi? na oddzia?y, na których znajduj? si? osoby zaka?one. Wynika to z ci?g?ego braku ?rodków ochronnych. Zawsze jednak jeste?my gotowi, by umieraj?cym zanie?? ?wi?te oleje i nasz? modlitw? i personel nam to u?atwia – mówi papieskiej rozg?o?ni br. Piergiacomo. – Jeden z braci zawsze te? jest obecny w szpitalnej kostnicy, by modli? si? za zmar?ych i pob?ogos?awi? ich cia?a. Do tego miejsca nie mog? wchodzi? rodziny, jednak nawet je?li nie op?akuj? ich bliscy robi? to za nich lekarze i piel?gniarki. Widzia?em wiele ich twarzy przeoranych cierpieniem. Mog? za?wiadczy?, ?e ca?y personel jest bardzo wra?liwy i staje si? r?koma i blisko?ci? tych, którzy nie mog? by? przy swych chorych i zmar?ych.“

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

07 kwietnia 2020, 14:12