SA国际传媒

?Marokańczycy s? bardzo pozytywnie nastawieni do tej wizyty. Ufam, ?e przes?anie, jakie g?osi Papie? Franciszek, b?dzie teraz nag?a?niane zarówno przez pras?, czy telewizj?, ale tak?e i przez nas, przez Ko?ció?. Zosta?o zasiane ziarno, teraz trzeba umie? przekaza? je dalej. Wczorajszy wieczór sp?dzi?em w rodzinie muzu?mańskiej. Pokazywali mi i mówili o tym, co widzieli w telewizji, bo nie mogli by? na wczorajszych spotkaniach z Papie?em. Byli tylko na esplanadzie, blisko, bo nie by?o wej?? dla wszystkich i byli zafascynowani zarówno spotkaniem z Franciszkeim, jak i z rodzin? królewsk?. Echo bardzo, bardzo pozytywne - mówi o. Stachera. - Król zmobilizowa? ca?y kraj, nie tylko miasto Rabat, bo w?adze miast mia?y zorganizowa? grupy osób, które przyjecha?y do stolicy przywitanie Papie?a, ale tak?e króla. Kraj si? bardzo przygotowa?. Niektórzy przyjechali i by? mo?e si? pytali, kim jest ten Papie?, ale wiedzieli, ?e jad? dla króla i dla Papie?a i ?e jest to co? wielkiego. Pi?knym wydarzeniem by?o tak?e to, ?e kiedy jechali król i Papie? obok siebie w kawalkadzie samochodów, jeden przy drugim, jeden nie wa?niejszy od drugiego, równi. Papie?, który bardzo skromnie podchodzi do wszystkiego po to, by ukaza? pi?kno drugiego cz?owieka. Wida? by?o tak?e wielk? rado?? króla, który mimo swojego bardzo delikatnego zdrowia zrobi? wszystko, aby by? w jak najlepszej formie. I to si? zauwa?a?o, by? bardzo zadowolony.“