SA国际传媒

Szukaj

Papie? na synodzie Papie? na synodzie  (Vatican Media)

Papie?: ten synod pokazuje, jak by? biskupem w Ko?ciele

To zgromadzenie musi wnie?? swój wk?ad, by urzeczywistni? 碍辞?肠颈ó? prawdziwie synodalny – powiedzia? Papie? podczas pierwszej kongregacji generalnej rozpocz?tej dzi? drugiej sesji synodu o synodalno?ci. Otwieraj?c obrady, wyja?ni? m.in., dlaczego cz?onkami Synodu Biskupów ustanowi? równie? tych, którzy nie s? biskupami.

Krzysztof Bronk - Watykan

Franciszek przypomnia?, ?e to ?Duch ?wi?ty sprawia, ?e Ko?ció? jest nieustannie wierny nakazowi Pana Jezusa Chrystusa i nieustannie s?ucha Jego s?owa. Duch prowadzi uczniów do ca?ej prawdy (J 16,13). Prowadzi tak?e nas, zgromadzonych w Duchu ?wi?tym na tym Zgromadzeniu, aby?my po trzech latach podró?y, udzielili odpowiedzi na pytanie «jak by? misyjnym Ko?cio?em synodalnym». Papie? zaznaczy? na wst?pie, ?e w tym zadaniu niezawodnym przewodnikiem jest Duch ?wi?ty, a pierwszym zadaniem uczestniku synodu ?jest nauczenie si? rozpoznawania Jego g?osu, poniewa? przemawia On we wszystkich i we wszystkim”.

Franciszek zauwa?y?, ?e ?Duch ?wi?ty przenika t? cz??? nas, która cz?sto przypomina sal? s?dow?, gdzie stawiamy pods?dnych na ?awie oskar?onych i wydajemy os?dy, g?ównie pot?pienia”. Bóg tymczasem przyjmuje ka?dego i ka?demu oferuje nowe mo?liwo?ci ?ycia. ?W?a?nie dlatego – powiedzia? Papie? - musimy przebacza? ka?demu i zawsze, wiedz?c, ?e gotowo?? do przebaczenia rodzi si? z do?wiadczenia, ?e nam przebaczono”. Zauwa?y?, ?e takim do?wiadczeniem dla uczestników synodu by?o wczorajsze czuwanie pokutne. ?Prosili?my o przebaczenie, uznali?my, ?e jeste?my grzesznikami. Od?o?yli?my na bok pych?, oderwali?my si? od zarozumia?o?ci, ?e czujemy si? lepsi od innych. Czy stali?my si? bardziej pokorni?” – pyta? Papie?, przypominaj?c, ?e równie? pokora jest darem Ducha ?wi?tego. Podkre?li?, ?e Ko?ció?, który zawsze potrzebuje reformy, nie mo?e si? odnawia? bez Ducha ?wi?tego i Jego niespodzianek.

Franciszek przypomnia? te? soborowe nauczanie o Ko?ciele jako znaku i narz?dziu zjednoczenia z Bogiem ca?ego rodzaju ludzkiego. Potwierdzi?, ?e chrze?cijanie maj? odzwierciedla? w ?wiecie ?wiat?o Chrystusa.

Papie? wyja?ni? ponadto, dlaczego powo?a? jako pe?noprawnych cz?onków Synodu Biskupów równie? tych, którzy nie s? biskupami. Wywo?a?o to, jak przyzna?, wielk? burze plotek. ?Uczyni?em to – powiedzia? – zgodnie z rozumieniem sprawowania pos?ugi biskupiej wyra?onym przez Sobór Watykański II: biskup, zasada i widzialny fundament jedno?ci Ko?cio?a partykularnego, nie mo?e prze?ywa? swojej pos?ugi inaczej, jak tylko w Ludzie Bo?ym, z Ludem Bo?ym, poprzedzaj?c, b?d?c po?ród i pod??aj?c za powierzon? mu cz??ci? Ludu Bo?ego”. Franciszek zastrzeg?, ?e ?obecno?? w Zgromadzeniu Synodu Biskupów cz?onków, którzy nie s? biskupami, nie umniejsza «episkopalnego» wymiaru Zgromadzenia. Tym bardziej nie ogranicza ani nie uchyla w?adzy w?a?ciwej poszczególnym biskupom i Kolegium Biskupów. Sygnalizuje raczej form?, jak? sprawowanie w?adzy biskupiej ma przyj?? w Ko?ciele”. Franciszek zapowiedzia?, ?e w odpowiednim czasie b?dzie trzeba okre?li? ró?ne formy ?kolegialnego” i ?synodalnego” sprawowania pos?ugi biskupiej.

Publikujemy pe?ny tekst:

Drodzy Bracia i Siostry!

Odk?d Ko?ció? Bo?y zosta? ?zwo?any na Synod”, w pa?dzierniku 2021 roku, przebyli?my razem cz??? d?ugiej drogi, do której Bóg Ojciec zawsze powo?ywa? swój lud, posy?aj?c go do wszystkich narodów, aby nie?? radosn? nowin?, ?e Jezus Chrystus jest naszym pokojem (Ef 2, 14) i umacniaj?c go w jego misji Duchem ?wi?tym.

To Zgromadzenie, prowadzone przez Ducha ?wi?tego, który ?nagina co jest harde, rozgrzewa serca twarde, prowadzi zab??kane”, b?dzie musia?o wnie?? swój wk?ad, by urzeczywistni? synodalny Ko?ció? misyjny, który potrafi?by wyj?? z samego siebie i przebywa? na peryferiach geograficznych i egzystencjalnych, troszcz?c si? o nawi?zanie wi?zi ze wszystkimi w Chrystusie, naszym Bracie i Panu.

Jest pewien tekst autora duchowego z IV wieku, który móg?by podsumowa? to, co dzieje si?, gdy Duch ?wi?ty dzia?a pocz?wszy od chrztu, który rodzi wszystkich w równej godno?ci. Do?wiadczenia, które opisuje, pozwalaj? nam rozpozna?, co wydarzy?o si? w ci?gu tych trzech lat, i co mo?e si? jeszcze wydarzy?.

Refleksja tego autora duchowego pomaga nam zrozumie?, ?e Duch ?wi?ty jest niezawodnym przewodnikiem, a naszym pierwszym zadaniem jest nauczenie si? rozpoznawania Jego g?osu, poniewa? przemawia On we wszystkich i we wszystkim a ten proces synodalny sprawi?, i? tego do?wiadczyli?my.

Duch ?wi?ty towarzyszy nam zawsze. Jest pocieszeniem w smutku i p?aczu, zw?aszcza wówczas, gdy – w?a?nie z powodu mi?o?ci, jak? ?ywimy dla ludzko?ci – w obliczu tego, co nie jest dobre, panuj?cych niesprawiedliwo?ci, uporczywego opierania si? reagowaniu dobrem w obliczu z?a, trudno?ciami w przebaczeniu, braku odwagi w d??eniu do pokoju, ogarnia nas przera?enie, wydaje si? nam, ?e nic wi?cej nie mo?na uczyni? i poddajemy si? rozpaczy. Tak jak nadzieja jest najskromniejsz?, ale najsilniejsz? cnot?, tak rozpacz jest najgorsz?, najsilniejsz?.

Duch ?wi?ty ociera ?zy i pociesza, poniewa? przekazuje Bo?? nadziej?. Bóg nie ustaje, bo Jego mi?o?? jest niestrudzona.

Duch ?wi?ty przenika t? cz??? nas, która cz?sto przypomina sal? s?dow?, gdzie stawiamy pods?dnych na ?awie oskar?onych i wydajemy os?dy, g?ównie pot?pienia. To w?a?nie ten autor w swojej homilii mówi nam, ?e Duch ?wi?ty rozpala ogień w tych, którzy Go przyjmuj?, ?ogień tak wielkiej rado?ci i mi?o?ci, ?e gdyby to by?o mo?liwe, przyj?liby do serca wszystkich, dobrych i z?ych, bez ?adnego rozró?nienia”. Dzieje si? tak dlatego, ?e Bóg przyjmuje ka?dego, nie zapominajmy: ka?dego, ka?dego, ka?dego i zawsze, i ka?demu oferuje nowe mo?liwo?ci ?ycia, a? do ostatniej chwili. I w?a?nie dlatego musimy przebacza? ka?demu i zawsze, wiedz?c, ?e gotowo?? do przebaczenia rodzi si? z do?wiadczenia, ?e nam przebaczono. Tylko jeden nie mo?e przebaczy?: ten, któremu nie przebaczono.

Wczoraj, podczas czuwania pokutnego, mieli?my takie do?wiadczenie. Prosili?my o przebaczenie, uznali?my, ?e jeste?my grzesznikami. Od?o?yli?my na bok pych?, oderwali?my si? od zarozumia?o?ci, ?e czujemy si? lepsi od innych. Czy stali?my si? bardziej pokorni?

Pokora jest równie? darem Ducha ?wi?tego: musimy Go o ni? prosi?. Pokora, jak mówi etymologia tego s?owa [po ?acinie], przywraca nas do ziemi, do próchnicy [?ac. humus] i przypomina nam o pochodzeniu, gdzie bez tchnienia Stwórcy pozostaliby?my b?otem bez ?ycia. Pokora pozwala nam patrze? na ?wiat, uznaj?c, ?e nie jeste?my lepsi od innych. Jak mówi ?w. Pawe?: ?Nie uwa?ajcie sami siebie za m?drych” (Rz 12, 16). A nie mo?na by? pokornym bez mi?o?ci. Chrze?cijanie powinni by? jak te kobiety opisane przez Dantego Alighieri w jednym z sonetów, kobiety, które ogarnia smutek w sercu po stracie ojca swojej przyjació?ki, Beatrycze: ?Wy co st?pacie, zwiesiwszy ramiona/ I g?owy, jak ten, co nim ból ow?ada” (?ycie nowe, XXII, przek?. Edward Por?bowicz, Warszawa 1960, s. 35). Jest to pokora solidarna i pe?na wspó?czucia tych, którzy czuj? si? bratem i siostr? wszystkich, odczuwaj?c ten sam ból i rozpoznaj?c w ranach i cierpieniach ka?dego z nas rany i cierpienia naszego Pana.

Zach?cam was do medytacji na modlitwie nad tym pi?knym tekstem duchowym i do uznania, ?e Ko?ció? – semper reformanda – [pl. zawsze potrzebuje reformy] nie mo?e kroczy? i odnawia? si? bez Ducha ?wi?tego i Jego niespodzianek; nie pozwalaj?c si? kszta?towa? r?kom Boga Stwórcy, Syna, Jezusa Chrystusa i Ducha ?wi?tego, jak uczy nas ?w. Ireneusz z Lyonu (Przeciw herezjom, IV, 20, 1).

Odk?d bowiem na pocz?tku Bóg uczyni? z ziemi m??czyzn? i niewiast?; odk?d Bóg powo?a? Abrahama, aby by? b?ogos?awieństwem dla wszystkich narodów ziemi i powo?a? Moj?esza, aby prowadzi? przez pustyni? lud wyzwolony z niewoli; odk?d Dziewica Maryja przyj??a S?owo, które uczyni?o J? Matk? Syna Bo?ego wed?ug cia?a i Matk? ka?dego ucznia i ka?dej uczennicy Jej Syna; odk?d Pan Jezus, ukrzy?owany i zmartwychwsta?y zes?a? Ducha ?wi?tego w dniu Pi??dziesi?tnicy: od tego czasu jeste?my w drodze, jako ?ci, którzy dost?pili mi?osierdzia”, ku pe?nemu i ostatecznemu wype?nieniu mi?o?ci Ojca. I nie zapominajmy o tym s?owie: jeste?my tymi, którzy dost?pili mi?osierdzia.

Znamy pi?kno i trud drogi. Idziemy ni? razem, jako lud, który tak?e w obecnym czasie, jest znakiem i narz?dziem wewn?trznego zjednoczenia z Bogiem i jedno?ci ca?ego rodzaju ludzkiego (LG 1). Idziemy ni? razem ?z”, i ?dla” ka?dego m??czyzny i ka?dej kobiety dobrej woli, w których ?aska dzia?a w sposób niewidzialny (GS 22). Idziemy ni? przekonani o relacyjnej istocie Ko?cio?a, troszcz?c si? o to, aby relacje, które s? nam dane i które s? powierzone naszej odpowiedzialno?ci e naszej kreatywno?ci, by?y zawsze przejawem darmowo?ci mi?osierdzia. Samozwańczy chrze?cijanin, który nie wchodzi w darmowo?? i w mi?osierdzie Boga, jest po prostu ateist? przebranym za chrze?cijanina. Bo?e mi?osierdzie czyni nas wiarygodnymi i odpowiedzialnymi.

Siostry, bracia, idziemy t? drog?, wiedz?c, ?e jeste?my wezwani do odzwierciedlania ?wiat?a naszego s?ońca, którym jest Chrystus, [do bycia] jak blady ksi??yc, tymi którzy wiernie i z rado?ci? podejmuj? misj? bycia dla ?wiata sakramentem tego ?wiat?a, które nie ja?nieje od nas samych.

XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów, obecnie w swojej Drugiej Sesji, reprezentuje w oryginalny sposób to ?pod??anie razem” ludu Bo?ego.

Inspiracja, któr? podj?? Papie? Pawe? VI, ustanawiaj?c Synod Biskupów w 1965 roku, okaza?a si? bardzo owocna. W ci?gu sze??dziesi?ciu lat, jakie up?yn??y od tego czasu nauczyli?my si? dostrzega? w Synodzie Biskupów podmiot pluralistyczny i symfoniczny, zdolny do wspierania drogi i misji Ko?cio?a katolickiego, skutecznie wspomagaj?cy Biskupa Rzymu w jego s?u?bie na rzecz jedno?ci wszystkich Ko?cio?ów i ca?ego Ko?cio?a.

Pawe? VI by? ?wiadomy, ?e ?Synod, ten, który podobnie jak wszystkie inne instytucje ludzkie, mo?e z biegiem czasu przybiera? coraz to doskonalsz? form?” (Apostolica sollicitudo). Konstytucja apostolska Episcopalis communio zamierza?a doceni? do?wiadczenia ró?nych zgromadzeń synodalnych (zwyczajnych, nadzwyczajnych, specjalnych), wyra?nie ustanawiaj?c zgromadzenie synodalne jako proces, a nie tylko wydarzenie.

Proces synodalny jest równie? procesem uczenia si?, w trakcie którego Ko?ció? uczy si? lepiej poznawa? siebie samego i okre?la? formy dzia?ania duszpasterskiego najbardziej dostosowane do misji powierzonej mu przez Pana. Ten proces uczenia si? obejmuje równie? formy sprawowania pos?ugi pasterzy, zw?aszcza biskupów.

Kiedy postanowi?em zwo?a? jako pe?noprawnych cz?onków tego XVI Zgromadzenia tak?e znaczn? liczb? osób ?wieckich i konsekrowanych (m??czyzn i kobiet), diakonów i prezbiterów, rozwijaj?c to, co by?o ju? cz??ciowo przewidziane dla poprzednich Zgromadzeń, uczyni?em to zgodnie z rozumieniem sprawowania pos?ugi biskupiej wyra?onym przez Sobór Watykański II: biskup, zasada i widzialny fundament jedno?ci Ko?cio?a partykularnego, nie mo?e prze?ywa? swojej pos?ugi inaczej, jak tylko w Ludzie Bo?ym, z Ludem Bo?ym, poprzedzaj?c, b?d?c po?ród i pod??aj?c za powierzon? mu cz??ci? Ludu Bo?ego. To inkluzywne rozumienie pos?ugi biskupiej wymaga wyra?enia si? i rozpoznawalno?ci, unikaj?c jednocze?nie dwóch zagro?eń: pierwszym jest abstrakcyjno??, która zapomina o owocnej konkretno?ci miejsc i relacji oraz o warto?ci ka?dej osoby; drugim zagro?eniem jest zerwanie komunii poprzez przeciwstawienie hierarchii wiernym ?wieckim. Z pewno?ci? nie chodzi o zast?pienie jednych drugimi, podekscytowanymi okrzykiem: teraz nasza kolej! Nie, to nie jest w porz?dku: ?teraz nasza kolej, ?wieckich”, ?teraz nasza kolej, ksi??y”, nie, to nie jest w porz?dku.

Jeste?my natomiast wezwani do wspólnego doskonalenia si? w sztuce symfonicznej, w kompozycji, która jednoczy nas wszystkich w s?u?bie Bo?ego mi?osierdzia, zgodnie z ró?nymi pos?ugami i charyzmatami, a zadaniem biskupa jest ich rozpoznawanie i promowanie.

Wspólne pod??anie, nas wszystkich, wszystkich, wszystkich, jest procesem, w którym Ko?ció?, pos?uszny dzia?aniu Ducha ?wi?tego, wra?liwy na znaki czasu (Gaudium et spes 4), nieustannie si? odnawia i doskonali swoj? sakramentalno??, aby by? wiarygodnym ?wiadkiem misji, do której jest powo?any, aby zgromadzi? wszystkie narody ziemi w jeden lud, oczekiwany na końcu, kiedy sam Bóg pozwoli nam zasi??? do przygotowanej przez Niego uczty (por. Iz 25, 6-10).

Sk?ad tego XVI zgromadzenia jest zatem czym? wi?cej ni? faktem przypadkowym. Wyra?a on sposób sprawowania pos?ugi biskupiej, który jest zgodny z ?yw? Tradycj? Ko?cio?ów i nauczaniem Soboru Watykańskiego II: biskup, podobnie jak ka?dy inny chrze?cijanin, nigdy nie mo?e my?le? o sobie ?bez innych”. Tak jak nikt nie jest zbawiony w pojedynk?, tak g?oszenie zbawienia potrzebuje wszystkich, i aby wszyscy zostali wys?uchani.

Obecno?? w Zgromadzeniu Synodu Biskupów cz?onków, którzy nie s? biskupami, nie umniejsza ?episkopalnego” wymiaru Zgromadzenia. Mówi? to ze wzgl?du na niektóre plotki, które dociera?y z jednej strony do drugiej. Tym bardziej nie ogranicza ani nie uchyla w?adzy w?a?ciwej poszczególnym biskupom i Kolegium Biskupów. Sygnalizuje raczej form?, jak? sprawowanie w?adzy biskupiej ma przyj?? w Ko?ciele, ?wiadomym tego, ?e jest konstytutywnie relacyjny, a zatem synodalny. Relacja z Chrystusem i mi?dzy wszystkimi w Chrystusie – tymi, którzy tam s? i tymi, którzy jeszcze tam nie s?, ale s? oczekiwani przez Ojca – urzeczywistnia istot? i kszta?tuje form? Ko?cio?a w ka?dym czasie.

Nale?y okre?li?, w odpowiednim czasie, ró?ne formy ?kolegialnego” i ?synodalnego” sprawowania pos?ugi biskupiej (w Ko?cio?ach partykularnych, w grupach Ko?cio?ów, w ca?ym Ko?ciele), zawsze z poszanowaniem depozytu wiary i ?ywej Tradycji, zawsze odpowiadaj?c na to, czego Duch ??da od Ko?cio?ów w tym konkretnym czasie i w ró?nych kontekstach, w których one ?yj?. I nie zapominajmy, ?e Duch jest harmoni?. Pomy?lmy o poranku Pi??dziesi?tnicy: panowa? wtedy straszny ba?agan, ale On stworzy? harmoni? w tym ba?aganie. Nie zapominajmy, ?e On jest harmoni?: nie jest to harmonia wyrafinowana czy intelektualna; jest wszystkim, jest harmoni? egzystencjaln?.

To Duch ?wi?ty sprawia, ?e Ko?ció? jest nieustannie wierny nakazowi Pana Jezusa Chrystusa i nieustannie s?ucha Jego s?owa. Duch prowadzi uczniów do ca?ej prawdy (J 16,13). Prowadzi tak?e nas, zgromadzonych w Duchu ?wi?tym na tym Zgromadzeniu, aby?my po trzech latach podró?y, udzielili odpowiedzi na pytanie ?jak by? misyjnym Ko?cio?em synodalnym”. Doda?bym ?mi?osiernym”.

Z sercem pe?nym nadziei i wdzi?czno?ci, ?wiadomy wymagaj?cego zadania, które zosta?o wam powierzone (które zosta?o nam powierzone), ?ycz? wszystkim, aby ch?tnie otworzyli si? na dzia?anie Ducha ?wi?tego, naszego niezawodnego przewodnika, naszej pociechy. Dzi?kuj?.

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

02 pa?dziernika 2024, 17:22