SA国际传媒

?Jako lekarstwo na t? chorob? mnisi zaproponowali drastyczn?, ale skuteczn? metod? – rozwa?anie o ?mierci. Niezale?nie od tego, ile zgromadzimy dóbr, pewne jest, ?e nie zmieszcz? si? one w trumnie. Tutaj ujawnia si? bezsensowno?? tej wady. Wi?? posiadania, któr? budujemy z rzeczami jest tylko pozorna, poniewa? nie jeste?my panami ?wiata: ta ziemia, któr? kochamy, w rzeczywisto?ci nie jest nasza i poruszamy si? po niej jako obcy i pielgrzymi. Te proste rozwa?ania pozwalaj? nam zrozumie? szaleństwo chciwo?ci, ale tak?e jej najskrytszy powód. Jest ono prób? odp?dzenia l?ku przed ?mierci?: szuka zabezpieczeń, które rozpadaj? si? w tej samej chwili, gdy je chwytamy.“

?Niektórzy ludzie bogaci nie s? ju? wolni, nie maj? nawet czasu na odpoczynek, musz? ogl?da? si? za siebie, poniewa? gromadzenie dóbr wymaga równie? ich ochrony. S? zawsze niespokojni, poniewa? maj?tek jest budowany w pocie czo?a, ale mo?e znikn?? w jednej chwili – mówi? Ojciec ?wi?ty. – Zapominaj? o g?oszeniu Ewangelii, która nie twierdzi, ?e bogactwo samo w sobie jest grzechem, ale wi??e si? z odpowiedzialno?ci?. Bóg nie jest ubogi: jest Panem wszystkiego, ale – jak pisze ?w. Pawe? – «b?d?c bogatym, dla was sta? si? ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogaci?». Sk?piec tego nie rozumie. Móg? by? ?ród?em b?ogos?awieństwa dla wielu, ale zamiast tego wpakowa? si? w ?lepy zau?ek nieszcz??cia. ?ycie sk?pca jest brzydkie. B?d?my hojni szczególnie wobec tych, którzy s? bardziej potrzebuj?cy od nas.“