Papie?: chrze?cijanin to grzesznik, który Boga nazywa ?Ojcem”

PAPIE?

Papie?: chrze?cijanin to grzesznik, który Boga nazywa ?Ojcem”

Chrze?cijanin nie jest kim?, kto udaje kogo? lepszego, ale wie, ?e jest grzesznikiem. Kontempluje oblicze Boga, który pragnie, aby nazywa? Go Ojcem – to s?owa Papie?a z dzisiejszej katechezy, w czasie której kontynuowa? refleksj? nad modlitw? ?Ojcze nasz”.

Pawe? Pasierbek SJ – Watykan

Franciszek przypomnia?, ?e wed?ug Ewangelii ?w. Mateusza Jezus uczy modlitwy Pańskiej w czasie Kazania na górze. S?ucha Go wi?c wielki t?um anonimowych twarzy. To oni, jako pierwsi us?yszeli zaproszenie Jezusa do nazywania Boga Ojcem. W kazaniu tym Mistrz z Nazaretu mówi ca?ej grupie ludzi, ?e s? b?ogos?awionymi.

Osoby zdolne do mi?o?ci s? budowniczymi królestwa Bo?ego

?Jezus obdarza wieńcem szcz??liwo?ci szereg kategorii osób, które ?y?y wówczas - ale s? tak?e obecne w naszych czasach! - nie by?y zbytnio powa?ane. B?ogos?awieni ubodzy, cisi, mi?osierni, osoby pokornego serca ... To w?a?nie jest rewolucja Ewangelii – wskaza? Ojciec ?wi?ty. – Wszyscy ludzie zdolni do mi?o?ci, wprowadzaj?cy pokój, ci którzy do tej pory znajdowali si? na marginesie dziejów, s? budowniczymi królestwa Bo?ego. To tak, jakby Jezus powiedzia?: na czele idziecie wy, nios?cy w swoich sercach tajemnic? Boga, który objawi? swoj? wszechmoc w mi?o?ci i przebaczeniu!“

W tym kontek?cie Papie? zaznaczy?, ?e kto?, kto kocha rozumie, i? ka?de s?owo Pana powinno by? wprowadzone w ?ycie, tak?e to odnosz?ce si? do mi?o?ci nieprzyjació?.

Mi?o?? nie zna granic, mo?na kocha? nawet wroga

?Z tych drzwi wej?ciowych, które wywracaj? warto?ci dziejowe wyp?ywa nowo?? Ewangelii. Prawo nie powinno by? zniesione, ale wymaga nowej interpretacji, która doprowadzi?aby je do pierwotnego znaczenia. Je?li osoba ma dobre serce, zdolne do mi?o?ci, to wówczas rozumie, ?e wszelkie s?owo Boga musi zosta? wprowadzone w ?ycie, a? po najdalsze konsekwencje – stwierdzi? Papie?. - Mi?o?? nie ma granic: mo?na kocha? wspó?ma??onka, przyjaciela a nawet wroga w zupe?nie nowej perspektywie: «A Ja wam powiadam: Mi?ujcie waszych nieprzyjació? i módlcie si? za tych, którzy was prze?laduj?; tak b?dziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; poniewa? On sprawia, ?e s?ońce Jego wschodzi nad z?ymi i nad dobrymi, i On zsy?a deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych» (Mt 5,44-45).“

Z tego p?ynie wniosek – kontynuowa? Franciszek – ?e powinni?my by? dzie?mi naszego Ojca, który jest w niebie.

Bóg chce, aby mówi? do Niego ?Ojcze”

?Chrze?cijanin nie jest kim?, kto uwa?a si? za lepszego od innych: wie, ?e jest grzesznikiem, tak jak wszyscy. Chrze?cijanin to po prostu cz?owiek, który zatrzymuje si? przed nowym p?on?cym krzewem, w obliczu objawienia Boga. On nie nosi zagadkowego imienia, którego nie mo?na wymówi?. Wzywa swoje dzieci, aby nazywa?y Go imieniem «Ojcze». To pozwala odnowi? si? Jego moc? oraz odzwierciedla promień Jego dobroci dla tego ?wiata, tak bardzo spragnionego dobra, tak bardzo oczekuj?cego na dobre wie?ci.“

Papie? podkre?li?, ze Jezus ucz?c swoich uczniów modlitwy ?Ojcze nasz” odcina si? od dwóch grup swoich czasów. Jedni to hipokryci, którzy potrafi? tworzy? modlitwy ateistyczne, bez Boga po to, aby budzi? podziw u ludzi. Wskaza? równie? na grup? ludzi, która wysiaduje d?ugo i cz?sto w ko?ciele, a potem k?óci si? z innymi i ?le o nich mówi. Z autentycznej modlitwy p?ynie prawdziwe ?wiadectwo. Modlitwa chrze?cijanina bowiem ma tylko jednego wiarygodnego ?wiadka: jest nim nasze sumienie, w którym nawi?zuje si? dialog z Ojcem.

Druga grupa to poganie, którym wydaje si?, ?e dzi?ki swojemu wielomóstwu przekupi? swoje bóstwo. A przecie? nasz Ojciec wie, czego nam potrzeba, zanim poprosimy.

Papie? zakończy? katechez? zachwytem nad Bogiem, który nie potrzebuje ?adnych ofiar, pragnie tylko, aby?my w modlitwie weszli z Nim w dialog i odkryli, ?e jeste?my Jego ukochanymi dzie?mi.

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

Tematy